Sudolska: Rynek pracy w Szczecinie może zyskać nową tożsamość

Duński producentów komponentów wiatrowych Vestas otworzy dwie fabryki w Szczecinie. Miasto te może stać się europejskim potentatem w sektorze offshore wind. Z gospodarczego punktu widzenia to szansa na wyspecjalizowanie się naszego regionu w konkretnych usługach, które wykorzystywać będą nasze położenie oraz warunki naturalne. – Nie da się jednak ukryć, że wykorzystanie tej szansy w dużej mierze zależne jest od tego, czy do momentu uruchomienia fabryk na północny Szczecina i na terenie Ostrowa Brdowskiego, uda nam się wyszkolić odpowiednie kadry – przekonuje Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy IDEA HR Group.

Władze miasta potwierdzenie dwóch inwestycji firmy Vestas w Szczecinie nazywają nowym rozdziałem w gospodarczej historii Szczecinie i trudno polemizować z taką tezą – zauważa ekspertka. To dwie spektakularne inwestycje, które pozycjonują Szczecin jako jednego z najbardziej rozwojowych destynacji w sektorze offshore w całej Europie.

Koniec obu inwestycji planowany jest na lata 2025/2026. Oznacza to, że rynek pracy w Szczecinie i w regionie ma dwa lata, by zapewnić inwestorowi kadry. Czy to jest możliwe? Czy sektor offshore kształci tak szerokie kadry? Kto będzie mógł podjąć pracę?

– Sektor offshore wind to nie jest typowy sektor produkcyjny. Obie inwestycje firmy Vestas nie będą bazować tylko na kadrach Blue Collar jak np. hale magazynowe. Należy się spodziewać, że najbliższe miesiące to pilne przygotowanie strategii, która wzbogaci zachodniopomorski rynek pracy o jak największa ilość pracowników, gotowych do pracy w fabrykach offshore – mówi Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy IDEA HR Group.

– Znalezienie tysiąca pracowników w Szczecinie, w przemyśle to jest biznesowa i rekrutacyjna ekwilibrystyka. Natychmiast powinniśmy rozmawiać z uczelniami, szkołami zawodowymi o tym, by kształcić jak najwięcej ludzi gotowych do pracy w sektorze offshore, trzeba pokazywać specyfikę tej pracy młodym ludziom, mówić o korzyściach. Rynek pracy w Szczecinie może zyskać nową tożsamość, ale musimy przekonać do offshore jak najwięcej niezdecydowanych na pracę w tym sektorze młodych ludzi – mówi Anna Sudolska.

– Kolejne wyzwanie to sprawienie, by zostali w Polsce i chcieli podejmować pracę w naszym regionie. Dotychczas osoby z kompetencjami offshore i np. umiejętnością pracy na wysokościach szybko znajdowały pracę w Niemczech, w Skandynawii, a nawet w Ameryce – dodaje.

Rynek potrzebuje menadżerów, inżynierów i ekspertów ds. optymalizacji procesów

Eksperci rynku pracy przyznają, że aktywność uczelni i samorządu w temacie promocji sektora offshore rośnie i należy to docenić. Na pewno jednak pracowników potrzeba będzie w 2025 i 2026 r. więcej, niż obecnie jest dostępnych na rynku.

– Offshore to także management, zarządzający, osoby odpowiedzialne za technikę, inżynierię, optymalizację procesów. Takich ekspertów potrzeba naszej gospodarce jak najwięcej niemal w całym przemyśle. Nie mam wątpliwości, że offshore niebawem może stać się liderem wzrostu płac i przedsiębiorcy z tej branży będą skutecznie pozyskiwać ekspertów proponując im atrakcyjne wynagrodzenia. Komunikat dla studentów jest więc oczywisty: to jest kierunek teraźniejszości i przyszłości – mówi Anna Sudolska.

Dodajmy, że Vestas nie jest jedyną firmą sektora offshore inwestującą w Szczecinie. Swoją fabrykę na terenie portu postawi niebawem także firma Windar.

Zostaw komentarz

Strona główna » Sudolska: Rynek pracy w Szczecinie może zyskać nową tożsamość