MKiŚ: Stan realizacji projektów MFW planowanych do 2030 r. jest niezagrożony

Harmonogramy realizacji projektów morskich farm wiatrowych oraz rozwój infrastruktury towarzyszącej w Polsce były tematem posiedzenia sejmowej podkomisji do spraw infrastruktury krytycznej, górnictwa i energetyki. Podczas spotkania przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ) podkreślili, że obecnie nie ma zagrożeń dla harmonogramów realizacji projektów morskich farm wiatrowych. Wprowadzenie pierwszej energii z morskich farm wiatrowych ma nastąpić w 2026 r.  

Dyrektor departamentu OZE w MKiŚ Łukasz Tomaszewski podkreślił, że morska energetyka wiatrowa jest kluczowym elementem strategii energetycznej Polski, co znalazło wyraz zarówno w dokumentach rządowych – Polityce energetycznej Polski do 2040 r (PEP2040), jak i w Krajowym planie na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 (KPEiK), który to został przedłożony we wstępnej wersji aktualizacji do Komisji Europejskiej (KE). Powiedział, że rozwój morskiej energetyki wiatrowej został tak naprawdę zapoczątkowany przyjęciem przez Sejm ustawy z dnia 17 grudnia 2020 r. o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych (tzw. ustawa offshore wind). Dokument umożliwił uruchomienie wszystkich procesów związanych z planowaniem, przygotowaniem oraz budową morskich farm wiatrowych w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego (WSE). Najistotniejszym elementem tej ustawy było wprowadzenie mechanizmów wsparcia dla inwestorów. Chodzi o dwustronny kontrakt różnicowy (CfD), który ma zastosowanie dla I fazy wsparcia.

– Prawo do pokrycia ujemnego salda, czyli kontrakt różnicowy, w praktyce oznacza pokrycie dla takich inwestorów różnicy pomiędzy ceną rynkową a ceną adekwatną, umożliwiając podjęcie pozytywnej decyzji inwestycyjnych i przygotowanie do realizacji projektów w skończonym czasie – powiedział.

Dla polskiej wyłącznej strefy ekonomicznej wydano w sumie 21 pozwoleń na wznoszenie i wykorzystywanie sztucznych wysp. W I fazie Polska uzyska moce blisko 6 GW do 2030 r., w II fazie ponad 11 GW, łącznie uzyskując 18 GW w 2040 r. 1 GW mocy w offshore wind to jest około 14 do 15 miliardów zł inwestycji, więc mając na uwadze projekty do 2030 r., daje to sumę ok. 85 mld zł.

– Są to pieniądze, które zostało zostaną zainwestowane, wejdą częściowo w polską gospodarkę. Jeśli chodzi o szacunki ekspertów mówimy o tutaj o local content na poziomie ok. 20-25% – powiedział.

Podkreślił, że morskie turbiny wiatrowe wykazują się wyższą sprawnością niż turbiny lądowe, zapewniając 4-krotny wyższy uzysk. Wydajność w I fazie turbin będzie oscylowała w okolicach 50%, można uzyskać ok. 4 TWh z 1 GW w offshore wind, łącznie zapewniając 25 TWh, co oznacza wprowadzenie do systemu elektroenergetycznego energii o stabilnej cenie, czyli 319 zł/MWh pokrytą kontraktem różnicowym.

W ramach I fazy systemu wsparcia jest realizowanych 7 projektów przez 5 inwestorów, z czego 3 realizowane są w ramach joint venture.

Zauważył, że projekty w I fazie miała to nieszczęście, że trafiły na pandemię COVID-19 i wojnę na Ukrainie, deweloperzy zostali podstawieni w trudnej sytuacji w zapewnieniu harmonogramów.

– Stan realizacji projektów na 2030 r. jest niezagrożony – zgodnie z deklaracjami inwestorów – poinformował Tomaszewski.

Trzy projekty z I fazy mają już wydane ostateczne decyzje o przyznaniu prawa do pokrycia ujemnego salda.

– Czyli mówimy tutaj o całym procesie administracyjnym, przewidzianym w ustawie o morskich farmach. Jest to decyzja prezesa URE, później uzyskanie zgody ze strony KE i kolejna decyzja prezesa URE. Natomiast dokumentacja pozostałych czterech projektów jest rozpatrywana w tej chwili przez KE, a inwestorzy oczekują na otrzymanie indywidualnych decyzji, które zatwierdzają pomoc publiczną przez Brukselę – wyjaśnił.

Jeśli chodzi o finalną decyzję inwestycyjną (FID), czyli kamień milowy w harmonogramie poszczególnych inwestycji, to taka została podjęta dla projektu Baltic Power, który jest realizowany przez konsorcjum Orlen i Northland. Jest to najbardziej zaawansowany projekt offshore wind w Polsce. Decyzja FID została podjęta w 2023 r. Obecnie trwają prace przygotowawcze do budowy farmy wiatrowej.

Dla czterech projektów FID planowany jest do podjęcia jeszcze w tym roku, dwóch kolejnych – do końca 2026 r.

Porty

Najbardziej zaawansowanym projektem infrastrukturalnym jest port instalacyjny realizowany przez Orlen Neptun, który jest zlokalizowany w Świnoujściu.

– Bardzo dużo w tej chwili się dzieje, jeśli chodzi o porty serwisowe w Łebie, Ustce i Władysławowie. Te porty zostały wybrane przez inwestorów i w tej chwili inwestorzy prowadzą bardzo zaawansowane pracye żeby w ramach tych portów zapewnić właściwą obsługę projektów wiatrowych – powiedział.

Usprawnienie inwestycji

W lutym 2024 r. MKiŚ odbył szereg rozmów z inwestorami w zakresie stanu realizacji projektów ale też rekomendacji w zakresie usprawnień inwestycyjnych, aby projekty były mniej kosztochłonne, co długofalowo może wpłynąć na przyszłą cenę w aukcjach offshore wind.

– Obecnie w MKiŚ bardzo poważnie zastanawiamy się jak kolejne fazy systemu wsparcia przygotować w sposób optymalny z punktu widzenia odbiorców końcowych – powiedział Tomaszewski.

W odpowiedzi na pytania dotyczące usprawnienia i przyspieszenia inwestycji w offshore wind, to „punkty tego procesu będą mogły być zrealizowane w ramach transpozycji dyrektywy RED III, czyli dyrektywy o odnawialnych źródłach energii. Ta perspektywa wdrożenia to jest połowa przyszłego roku i wtedy myślę, że będziemy mogli jako rząd przygotować odpowiednie przepisy do tego, żeby inwestorzy już mogli przyspieszyć inwestycje.

Tomaszewski wskazał, że obecnie nie ma zagrożenia dla harmonogramów, a wszystkie projekty są realizowane sukcesywnie. Duże znaczenie miało wprowadzenie waloryzacji ceny czy indeksacji ceny od 2022 r. Zauważył, że harmonizacja okresu wsparcia z ważnością pozwoleń na wznoszenie i użytkowanie sztucznych wysp miała duże znaczenie.

Zostaw komentarz

Strona główna » MKiŚ: Stan realizacji projektów MFW planowanych do 2030 r. jest niezagrożony