Piotr Dziubałtowski, wiceprezes ds. operacyjnych w PGE Baltica, podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw infrastruktury krytycznej, górnictwa i energetyki, odniósł się do pytań o stan realizacji terminala instalacyjnego T5 w Gdańsk, niezbędnego do realizacji projektów morskich farm wiatrowych. – Na dziś w zakresie harmonogramu, który został uzgodniony między nami a Istraną, spółka realizuje prace zgodnie z założonym harmonogramem – powiedział.
Przedstawiciel PGE Baltica, spółki projektowej należącej do PGE Polskiej Grupy Energetycznej przypomniał, że projekt terminala T5 w Gdańsku jest realizowany przez spółkę celową założoną przez Baltic Hub (w którym udziały posiada również Polski Fundusz Rozwoju), czyli przez spółkę Istrana.
-Podpisaliśmy w ubiegłym roku porozumienie CRA, czyli cost reimbursement agreement, o zwrocie kosztów fazy przygotowania. Na obecnym etapie trwają prace przygotowawcze po stronie Istrany, związane między innymi z badaniami UXO, geotechniką i geologią. Te prace idą zgodnie z harmonogramem. Jednocześnie Istrana złożyła ofertę do postępowania przetargowego ogłoszonego przez zarząd portu morskiego Gdańsk i ten proces jest w trakcie. W ciągu najbliższych tygodni ma nastąpić decyzja w zakresie wyboru oferty lub nie. Zakładamy, wierzymy w to, że ten wybór nastąpi – powiedział przedstawiciel PGE Baltica.
„Prace postępują na bieżąco. Jest kilka tematów operacyjnych, które bez wątpienia wymagają uwagi, ale tutaj angażuje się Ministerstwo Infrastruktury. Mowa o piasku, który jest niezbędny do budowy. Wiem, że Urząd Morski w Gdyni pracuje nad regulacjami z Ministerstwem Infrastruktury. Po stronie PFR-u i Istrany z trwa zapinanie modelu finansowego. Na dziś w zakresie harmonogramu, który został uzgodniony między nami a Istraną, spółka realizuje prace zgodnie z założonym harmonogramem”.
„Na dziś jesteśmy w harmonogramach, jakie mamy założone – mówię teraz o PGE i Gdańsku. Są bardzo dwa ważne elementy w tym projekcie, czyli piasek, który jest bardzo ważny i wpływa później na koszt eksploatacji. Drugi element to finansowanie, mamy już potwierdzenie, że projekt jest w Krajowym Planie Odbudowy (KPO), więc na dziś nie zgłaszane nam są ryzyka”.
Podczas posiedzenia była obecna Natalia Zając, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Morskiej w Ministerstwie Infrastruktury, która potwierdziła, że prace toczą się zgodnie z harmonogramem, jeżeli chodzi o port instalacyjny w Gdańsku.
-Przygotowana została również dokumentacja przetargowa przez spółkę celową, która została powołana do realizacji tej inwestycji. Zostały również wykonane badania geotechniczne i badania niewybuchów. Inwestycja jest planowana do finansowania z KPO – powiedziała.
15 marca 2024 r. ruszyły konsultacje publiczne rewizji Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Rząd zaproponował zmiany w 11 reformach i 22 inwestycjach. Część z nich dotyczy inwestycji w morską energetyką wiatrową. W projekcie rewizji są także propozycje zmiany zakresu i opisu inwestycji budowy infrastruktury terminalowej dla offshore wind. W przypadku budowy portu instalacyjnego offshore w Gdańsku, w opisie kamienia milowego „B37G Budowa terminalu instalacyjnego offshore” jako wartość docelową zaproponowano „zakończenie prac betoniarskich”, a nie – jak pierwotnie wpisano – „uruchomienie i oddanie do użytku nowego pirsu portowego”.
Dodała, że również w KPO przewidziana jest budowa terminali serwisowych dla offshore wind w Ustce i w Łebie, a także została zgłoszona do KPO przebudowa falochronów w porcie w Darłowie, który również miałby stanowić zaplecze dla morskich farm wiatrowych.
„Tutaj pracę również toczą się zgodnie z założonym harmonogramem – Urząd Morski w Gdyni i odpowiednio w Darłowie, w Szczecinie, będą prowadzili modernizację falochronów oraz budowę torów wodnych, tak, aby umożliwić serwisowanie już morskich farm”.
