Nie będzie wodoru bez offshore wind. Polska może rozwinąć nową synergię (RELACJA)

1 grudnia 2023 r. odbyło się świąteczne spotkanie sygnatariuszy Pomorskiej Platformy Rozwoju Morskiej Energetyki Wiatrowej na Bałtyku, w którym wzięli udział przedstawiciele sektora wodorowego. Tematem przewodnim rozmów była synergia morskiej energetyki wiatrowej oraz wodoru, która ma szansę zaistnieć także na polskim rynku. Współorganizatorem spotkania był Klaster Technologii Wodorowych, będący inicjatorem Grupy Roboczej Offshore2Hydrogen, której prace startują w styczniu 2024 r. Klaster zaprasza do udziału przedstawicieli biznesu, organizacji rządowych i pozarządowych.

Leszek Bonna, Wicemarszałek Zarządu Województwa Pomorskiego powiedział, że podczas spotkania została połączona branża morskiej energetyki wiatrowej z wodorową na rzecz rozwoju bezemisyjnego sektora energetyki w Polsce i w regionie Morza Bałtyckiego.

– Musimy dążyć do redukcji zanieczyszczeń, wdrażać ekoefektywne technologie w przemyśle i budownictwie, oraz przede wszystkim – produkować zieloną energię, gdyż mamy do tego odpowiednie warunki – powiedział.

Oprócz kluczowego dla regionu sektora offshore wind władze Województwa Pomorskiego chcą wspierać rozwój gospodarki wodorowej. Podejmowane są już w tym zakresie działania, w tym edukacyjne oraz kilka projektów międzynarodowych. Wspierane są też samorządy lokalne poprzez m.in. przygotowanie kompleksowego raportu na temat potencjału małych portów zwiększając ich szanse na pozostanie obszarami serwisowymi dla offshore wind. Obecnie finalizowane są prace nad raportem „Pomorskie na lekkim gazie. Kierunki i scenariusze rozwoju gospodarki wodorowej do 2030 r. z perspektywą do 2040 r.”.

Sławomir Halbryt, prezydent Rady Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza (RIGP), będącej Koordynatorem Klastra Technologii Wodorowych powiedział, że nie jest zaskoczony tym, że do takiego spotkania i współpracy ostatecznie doszło. Offshore wind i wodór są ze sobą ściśle związane, zwłaszcza w regionie pomorskim, gdzie powstały dwie znaczące organizacje – Pomorska Platforma Offshore oraz Klaster Technologii Wodorowych.

-Nie potrzebowaliśmy dużych impulsów, zebraliśmy siły i stworzyliśmy Platformę i Klaster. Powinniśmy połączyć nasze siły i potencjał, aby zostać partnerem dla siebie, tworzyć standardy i podjąć się wyzwań. Planujemy już kolejne kroki, aby realizować konkretne projekty. Zapraszam na Politechnikę Gdańską już 11 stycznia 2024 r. do prac w ramach Grupy Roboczej Offshore2Hydrogen. Będziemy rozmawiać o standaryzacji, bezpieczeństwie, warunkach projektów, będziemy rozmawiać z ekspertami, diagnozować i podsumowywać nasz potencjał. Potencjał drzemiący w naszym przedsiębiorstwach nie został jeszcze de facto zidentyfikowany – powiedział.

Podkreślił rolę szkolnictwa zawodowego na rzecz wdrożenia technologii offshore wind i wodorowych, ale także do ich utrzymania.

Marek Przeor, przedstawiciel Komisji Europejskiej ds. polityki klastrowej, wskazał, że osiągnięcie celów OZE będzie wymagało znacznego zwiększenia mocy zainstalowanej, w tym energetyki wiatrowej do ponad 500 GW do 2030 r. Wskazał, że KE docenia Pomorze za aktywizację podmiotów i innowacyjne odkrywanie potencjału firm. Nie mniej przyszłość energetyki wiatrowej stoi przed dużymi wyzwaniami jak rosnące koszty materiałów, zaostrzająca się konkurencja czy brak kadr.  

Sektor offshore wind walczy o przemysł i porty

Pierwsza część spotkania dotyczyła sektora morskiej energetyki wiatrowej. Maciej Mierzwiński, prezes CEE Energy Group, przedstawił uwarunkowania potencjału łańcucha dostaw w oparciu o innowacyjność. Paweł Weiner, prezes MAG Offshore, opowiedział o roli małych i średnich portów w rozwoju sektora wiatrowego oraz stanie rozwoju poszczególnych projektów. Z kolei Jakub Wnuczyński, przedstawiciel spółki Baltic Towers, przedstawił status realizacji projektu budowy fabryki wież w Gdańsku. Agnieszka Rodak, prezes Rumia Invest Park, zobrazowała założenia targów Edu Offshore Wind 2024. Magdalena Wójtowicz, wiceprezes Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości zarządzającej Inkubatorem Starter, opowiedziała o innowacjach w morskiej energetyki wiatrowej i podejmowanych inicjatywach jak Blue Baltic Community.

Sektor wodorowy dostrzega synergie z offshore wind

Żaneta Kłostowska, ekspertka ds. wodoru oraz menadżerka Klastra Technologii Wodorowych, podkreśliła, że nie ma wątpliwości co do tego, że nie będzie wodoru bez sektora morskiej energetyki wiatrowej. Wskazała, że Polska powinna dołączyć do europejskiego i globalnego trendu rozwoju gospodarki wodorowej ze znaczną pomocą morskiej energetyki wiatrowej. Aktualnie wodór stanowi 2% koszyka energetycznego UE, w 2050 r. może stanowić 20% udziału w sektorze OZE, odpowiadać za 20-50% zapotrzebowania na energię w transporcie oraz 5-20% w przemyśle.

-Dlatego polska branża chce rozmawiać w ramach Offshore2Hydrogen o możliwościach rozwoju rynku. W planie jest przeprowadzenie 6 warsztatów konsultacyjnych. Efektem prac ma być opracowanie rekomendacji legislacyjno-technicznych oraz raportu, a także przedstawienie ich organom administracyjnym i rządowym w przyszłym roku. Długofalowo powstanie platforma współpracy międzysektorowej – powiedziała.

Spotkania odbędą się stacjonarnie w styczniu, marcu, w maju, lipcu, wrześniu i październiku 2024 r.  

Artur Gosk z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego wyjaśnił, że opracowywany obecnie dokument „Pomorskie na lekkim gazie…” jest odpowiedzią na plany rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce. W niedalekiej przyszłości powstaną 2 GW w elektrolizerach w Polsce, zgodnie z przyjętą Strategią Wodorową. Powstał Polski Ekosystem Innowacji Dolin Wodorowych, ale obecnie jak na razie nie przekłada się realnie na zwiększenie produkcji wodoru w Polsce. Większość elektrolizerów powinna być zasilana energią z offshore wind, ale nie tylko. Wskazał, że dziś wydaje się to nierealne w perspektywie do 2030 r. Obecnie Port Gdynia angażuje się produkowanie zielonego wodoru, tworząc z Orlenem Bursztynową Dolinę.

– Porty tworzą wtyczkę energetyczną w zakresie wodoru – powiedział.

Pomorze jest też liderem w obszarze kawern solnych, co daje duży potencjał magazynowania wodoru. Polska spełnia wymogi w zakresie produkowania wodoru z offshore wind, ale „wszystko rozbija się o to, że wszystko jest opóźnione”, więc cele na 2030 r. spełnią się raczej w perspektywie 2040 r.

Paweł Piotrowicz, przedstawiciel organizacji branżowej Hydrogen Poland oraz TÜV SÜD Polska opowiedział o projektach realizowanych w Europie. W naszym regionie jest realizowany projekt transgranicznej doliny wodorowej BalticSeaH2, której celem jest stworzenie zintegrowanej gospodarki wodorowej w regionie Finlandii i Estonii. Zauważył, że praktycznie wszystkie projekty wodorowe są transgraniczne, a istotą rolę odgrywa offshore wind.

W październiku KE przedstawiła plan, który zakłada osiągnięcie 111 GW w morskich farmach wiatrowych do 2030 r., czyli dwukrotnie więcej niż ambicje przedstawione w Strategii morskiej energetyki odnawialnej z 2020 r. Pojawia się więc pytanie o możliwość wprowadzenia energii do sieci.

– Kwestią, która wymaga pilnego uregulowania jest umożliwienie budowy morskiej farmy wiatrowej razem z elektrolizerem lub/i z magazynem energii. Trwają prace normalizacyjne i regulacyjne o wymiarze transgranicznym – powiedział.

Podkreślił rolę obsługi farm wiatrowych i zarządzania aktywami wiatrowymi w kontekście produkcji wodoru, co będzie miało związek z zarządzeniem w zakresie obsługi mikrosystemów wodorowych. Podkreślił też rolę edukacji na rzecz wodoru. Niezwykle ważne jest szerzeniu edukacji od szkoły podstawowej pod studia podyplomowe dla kadry zarządczej.

Marcin Margraf, manager ds. projektów i technologii wodorowych w SBB Energy opowiedział o ekonomice projektów oraz doświadczeniach w realizacji projektów z perspektywy generalnego wykonawcy. Przekonywał, że wszelkie analizy ekonomiczne powinny być poparte liczbami rynkowymi i uwarunkowaniami rynku polskiego.

Wyjaśnił, że Polska posiada niewielki potencjał technologiczny w obszarze gospodarki wodorowej, ale dostrzega się potencjał rozwoju firm technologicznych na rynku lokalnym. Projekty są realizowane w „bardzo początkowej fazie” (wysoki CAPEX i OPEX). Brakuje rozwiniętych łańcuchów dostaw technologii, istnieje niewiele dostawców kluczowych elementów instalacji. Sytuacji nie pomaga długie oczekiwanie na dostawy.

W zakresie prawnym brakuje regulacji na szczeblu krajowym i międzynarodowym (np. brak procedur bezpieczeństwa, definicji prawnych). Największym problemem rozwoju innowacji w obszarze wodoru jest obecnie niska dojrzałość rynku oraz niedostateczne ukierunkowane cele.

Planowanie projektów powinno uwzględniać polskie technologie i wiedzę ekspertów. Podkreślił, że branża i decydenci zapominają w dyskusjach o kluczowym dostępie do wody.

– Wodór bez wody nie istnieje. Musimy mieć albo technologie albo warunki do czerpania wody. Mogą się pojawić problemy w dostępie oraz utylizacji wód poprzemysłowych – powiedział.

Perspektywa inwestorów offshore wind

Grzegorz Jóźwiak, dyrektor biura technologii wodorowych i paliw syntetycznych w Orlenie opowiedział o dolinach wodorowych napędzanych energią z OZE, w tym morskich farm wiatrowych.

– Synergie są duże i powinniśmy nad nimi pracować. Jeżeli na Bałtyku powstaną duże mocy w offshore wind, to wodór może pomóc wykorzystywać maksymalnie zdolność produkcyjne, a po drugie – można docelowo produkować w wielkoskalowej ilości, w optymalnie kosztowo granicach – powiedział.

Celem Orlenu jest produkcja 130 kt/rok nisko- i zeroemisyjnego wodoru w oparciu o instalacje elektrolizy wody zasilanej OZE oraz technologii waste-to-hydrogen. Kolejnym cele to produkcja 80 kt/rok paliw syntetycznych. W efekcie ok. 50% produkowanego w Grupie Orlen wodoru będzie nisko-lub zeroemisyjne z ambicją wzrostu tego udziału do 80%.

– Z uwagi na koszt produkcji wodoru, najbardziej optymalnym scenariuszem jest centralizacja produkcji wodoru w regionalnych hubach – wyjaśnił.

Bursztynowa Dolina Wodorowa została powołana w 2022 r. Docelowo w perspektywie pod 2030 r. będzie uwzględniała m.in. budowę wodorociągu, elektrolizerów (300 MW), wykorzystanie H2 w rafinerii, budowę stacji ładowania, czy urządzeń portowych.

Projekty na Pomorzu dają szansę na zbudowanie zintegrowanego ekosystemu „wodór-OZE offshore -paliwa syntetyczne”. Wielkoskalowe źródła wodoru oparte o OZE będą dostarczać wodór zarówno do istniejących aktywów produkcyjnych (rafinerie, produkcja nawozów), jak też nowo powstających instalacji produkcji paliw syntetycznych opartych na technologii F-T. Z kolei korzystając z potencjału kawern solnych takich jak Kosakowo i Mogilno, będzie możliwość ustabilizowania dostaw wodoru do przemysłu. Orlen nie zapomina o edukacji, realizują projekt Akademii H2.

– Po to robimy pierwsze wdrożenia w porcie, jeśli chodzi od dostawy wodoru i budowę układów do tankowania wodoru, aby stworzyć takie możliwości jak tankowanie CTV lokalnym wodorem. Jeżeli taka koncepcja budowy jednostek pojawiłaby się, to my jako Orlen będziemy w stanie dostarczyć wodór i ewentualnie układy do tankowania po wcześniejszym uzgodnieniu i zaprojektowaniu – powiedział.

Prezes spółki PGE Baltica Arkadiusz Sekściński opowiedział o planach Polskiej Grupy Energetycznej w zakresie offshore wind i wodoru. Obecnie inwestor realizuje w ramach tzw. I fazy rozwoju offshore wind projekty MFW Baltica 2 oraz MFW Baltica 3 (łącznie 2,5 GW), oraz samodzielnie projekt MFW Baltica 1. Zgodnie z wyliczeniami, tylko generacja z MFW Baltica 2+3 (5-6 TWh energii) dałaby potencjał wyprodukowania 500 tys. ton wodoru rocznie.

– Oczywiście, energia będzie przeznaczona na bieżące potrzeby energetyczne tj. pierwsze farmy będą służyły na rzecz produkcji energii elektrycznej, ale to nie znaczy, nie powinniśmy już dzisiaj rozmawiać o synergii offshore wind i wodoru na kolejne lata – powiedział.

Podkreślił rolę rozwoju sieci, dlatego ważne jest, by projekt MFW miał umowę przyłączeniową z operatorem Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE). Wodór może pomóc uzupełniać potrzeby KSE, można go traktować jako nośnik energii stabilizujący system. Kluczem jest rozwój sieci.

Realizacja projektów w tzw. II fazie offshore wind (5 lokalizacji z potencjałem 3,9 GW) daje większe możliwości w zakresie budowy synergii wiatraków z wodorem. Przypomniał o podpisaniu umowy PGE z GE w zakresie przetestowania produkcji zielonego wodoru w połączeniu z turbiną wiatrową.

– Innowacyjny system produkcji wodoru będzie można w przyszłości zaimplementować w projektach morskich farm wiatrowych realizowanych przez PGE – powiedział.

W przyszłym roku PGE wraz z GE planują ubiegać się o wsparcie dla projektu z funduszy krajowych i unijnych oraz pozyskiwać niezbędne pozwolenia i decyzje administracyjne.

Problemem magazynowanie energii, sieci i innowacje

Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii (PSME) Mieczysław Wrocławski, opowiedział o magazynowaniu energii w aspekcie przyrostu mocy w offshore wind i rozwoju gospodarki wodorowej.

– Problem zarządzania energię będzie bardzo poważny, gdyż na koniec dekady nie będziemy mieć tyle elektrolizerów i magazynów energii, aby zagospodarować energię i wodór w przypadku ich nadwyżek – powiedział ekspert.

Nie ma obecnie dobrze wypracowanych modeli biznesowych do zarządzania nadwyżkami energią, co widać już dziś przy „tylko” ok. 27 GW zainstalowanych w OZE. Na koniec dekady moc w onshore wyniesie ok. 21 GW, w offshore wind – 11 GW, fotowoltaice – ok. 30 GW.

Z kolei Piotr Jasiński, Centrum Technologii Wodorowych Politechniki Gdańskiej, podkreślił, że przyszłością wodoru są innowacje. Centrum jest jednostką dedykowaną współpracy z przemysłem, w tym praktycznego zastosowania osiągnięć naukowych. Polscy naukowcy zajmują się badaniami w zakresie m.in. diagnostyki ogniw paliwowych, budowy elektrolizerów, chemicznego magazynowania wodoru czy modelowania procesów wodorowych. Zachęcał inwestorów do korzystania z potencjału polskich naukowców.

Artykuł powstał we współpracy z

Klaster Technologii Wodorowych

Zostaw komentarz

Strona główna » Nie będzie wodoru bez offshore wind. Polska może rozwinąć nową synergię (RELACJA)