Branża wiatrowa wyznaczy plan rozwoju przemysłu. Pomoże Fundacja Wind Industry Hub

10 stycznia 2024 r. w Warszawie odbyła się konferencja podsumowująca stan rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce. Nasz kraj osiągnął już znaczne sukcesy, ale dla celów ekspansji potrzebuje silnego przemysłu. Przedstawiciele polskiej branży zaprezentowali cele i założenia Fundacji Wind Industry Hub, która ma wesprzeć rozwój przemysłu wiatrowego w Polsce. Cele są ambitne, a działania nowej organizacji mają zapełnić dotychczasową lukę we wsparciu polskich firm. Branża nie chce czekać – już niebawem przedstawi strategię rozwoju przemysłu. Przedstawiciele Fundacji oraz Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) chcą napędzić branżę wiatrową w Polsce nowymi pomysłami.

Piotr Czopek, wiceprezes Fundacji Wind Hub, powiedział, że Polska musi przyspieszyć transformację energetyczną, której jednym z filarów jest lądowa i morska energetyka wiatrowa. Nie odbędzie się to jednak bez solidnej bazy przemysłowej.

– Polskie firmy mogą realizować projekty wiatrowe i przemysłowe też na zagranicznych rynkach, ale musimy współpracować z innymi podmiotami. Musimy eksportować polską myśl techniczną – podkreślił.

Zauważył, że w dyskusji o transformacji energetycznej często wskazuje się na element szansy na stworzenie nowych miejsc pracy. Kluczem będzie rozwój nowego przemysłu wiatrowego, co ma wspierać nowa fundacja.

KE chce odbudować przemysł wiatrowy. A Polska?

Izabela Zygmunt, ekspertka zajmująca się ekonomią oraz polityką energetyczną i klimatyczną w Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej (KE), przedstawiając perspektywę europejską na odbudowę przemysłu przypomniała, że UE przyjęła plan działań na rzecz energetyki wiatrowej. Niedawno podpisana Europejska Karta Wiatru jest konsekwencją tych działań, ale nie jedyną. Plan działań został powołany w związku z celami RePowerEU, gdzie królują dwie technologie – fotowoltaika i wiatraki. Drugi element to nie tylko dążenie do zastępowania paliw kopalnych, ale budowanie lokalnie przemysłu, który umożliwi przeprowadzenie transformacji z europejskimi firmami, technologią i surowcami.

Wskazała, że faktycznie energetyka wiatrowa w ostatnich latach wpadła w kłopoty w zakresie potencjału produkcyjnego przemysłu, co jest związane m.in. z rosnącymi kosztami materiałów inflacją. W odpowiedzi KE chce wesprzeć rozwój fabryk na terenie UE, poprawić funkcjonowanie aukcji wiatrowych oraz zapewnić dostęp do finansowania (np. w ramach Invest EU). UE chce wspierać rodzime firmy w zdobywaniu kontraktów oraz w edukowania przyszłych kadr – kluczem są inwestycje w umiejętności.

Podkreśliła, że w kontekście ekspansji energetyki wiatrowej ważne jest przedstawienie europejskiego planu działania w zakresie rozwoju sieci. Kolejny element to ochrona środowiska. Z jednej strony wdrażane są ułatwienia w zakresie inwestycji, z drugiej strony cele w zakresie środowiskowym są rozbieżne z celami energetycznymi. W ocenie Zygmunt cele te powinny być kompatybilne ze sobą.

Janusz Gajowiecki, prezes PSEW, zapowiedział, że Fundacja Wind Industry Hub będzie „napędzała” branżę nowymi pomysłami. Zmiany polityczne w Polsce napawają optymizmem branżą wiatrową, ale dają też nowe sygnały m.in. w zakresie liberalizacji przepisów dla onshore, które wkomponowują się w cele UE.

– Wsiadamy do tego pociągu i musimy to dobrze wykorzystać – wskazał.  

Gajowiecki przedstawił liczby dotyczące sektora energetyki wiatrowej. Europa może pochwalić się ok. 255 GW mocy zainstalowanej w onshore (225 GW) i (30 GW) w offshore wind. Celem do 2030 r. jest osiągnięcie 500 GW mocy zainstalowanej.

Prezes PSEW podkreślił, że inwestorzy potrzebują jasnych i czytelnych przepisów prawa, aby z sukcesem osiągnąć cele energetyki wiatrowej. W efekcie gospodarka może liczyć na wiele korzyści z rozwoju branży. Energetyka wiatrowa mogłaby dodać 104,2 mld euro do PKB UE do 2030 r. zgodnie z planem RePowerEU. Można oczekiwać ok. 69 mld euro wartości rocznego obrotu europejskiego przemysłu wiatrowego, 2,2 mld euro wartości dodanej na każdy GW mocy zainstalowanej w offshore wind, 2,5 mld euro wartości zainstalowanej w onshore. Sektor zatrudnił ok. 300 tys. miejsc pracy (w 2022 r.) oraz pozwolił ograniczyć 138 milionów ton emisji CO2 w 2022 r.  

Na koniec 2023 r. łączna moc zainstalowana w onshore w Polsce wynosiła ok. 9,63 GW. Pierwszy GW w offshore wind pojawi się w 2026 r. za sprawą Baltic Power. W perspektywie 2030 r. potencjał w onshore może wynieść szacunkowo 12,7-18 GW oraz 8,6 GW w offshore wind.

W przypadku Polski rozwój wspomnianych celów w onshore do 2030 r. może dać 50-97 tys. miejsc pracy, 80 mld zł w portfelu zamówień na produkty i usługi, 70-133 mld zł całkowitego szacunkowego i skumulowanego przyrostu PKB oraz 490-935 mln zł wpływów do samorządów z tytułu podatku od nieruchomości. W zakresie offshore wind do 2030 r. można liczyć na ok. 63 tys. miejsc pracy, 99,9 mld zł wartości inwestycji, ok. 46 mld zł wartości dodanej do PKB oraz na ok 14 mld zł wpływów z tytułu podatków.

Celem więc powinno być lokalizowane bazy przemysłowej w Polsce. Przedstawiciel PSEW zauważył, że energetyka wiatrowa wywodzi się z Europy i UE ostatnimi działaniami chce pokazać, że możemy wspólnymi siłami odbudować przemysł europejski dzięki de facto własnemu potencjałowi. Impulsami rozwoju jest następujące dokumenty: European Wind Power Action Plan, EU Offshore Renewable Energy Storage, Net-Zero Industry Act, Electricity Market Design Act, Critical Raw Materials Act oraz Renewables Energy Directive III.

Dominika Taranko, dyrektora zarządzająca oraz wiceprezes Wind Industry Hub, powiedziała, że Polska jako duża gospodarka chce uczestniczyć w procesie rozwoju energetyki lądowej i morskiej, a bez stabilnego, lokalnie zorganizowanego systemu usług nie będzie to możliwe. Zgodnie z szacunkami WindEurope, na poziomie lokalnym poziom usług powinny być zdwojone, lub nawet potrojone.  

– Fundacja chce by platformą komunikacji w tym zakresie oraz platformą pomocy dla firm działających w łańcuchu dostaw. Brakuje klarownej wizji w Polsce w zakresie dostosowania polskiej gospodarki i możliwości do celów UE – powiedziała.

Bolączką jest brak zachęt dla inwestorów w zakresie angażowania polskich firm w łańcuchy dostaw. Podmioty oczekują jasnego stanowiska w zakresie regulacji i planów. Kluczowe jest udostepnienie nowych terenów dla energetyki wiatrowej i morskiej, jeśli cele dla tych źródeł są zwiększane.

Potencjał polskiego łańcucha dostaw obejmuje statki do instalacji i obsługi MFW, porty instalacyjne, porty serwisowe, turbiny i ich komponenty (obudowy gondoli, odlewy, łopaty, systemy sterowania), stacje transformatorowe (morskie i lądowe), komponenty i surowce do produkcji (fundamentów), usługo specjalistyczne (głównie inżynieryjne).

– To jest ten moment, by wyciągnąć wnioski z rozwoju onshore i z tzw. I fazy offshore, zaplanować działania na dalszy rozwój morskiej energetyki wiatrowej – podkreśliła.

Działania są pilne, gdyż sektor wiatrowy boryka się z szeregiem wyzwań. Do nich należą m.in. wzrost kosztów usług, komponentów i dostaw, wzrost cen stali i innych surowców, brak jasnej strategii przemysłowej państwa dla OZE, ograniczony dostęp do kompetentnych i doświadczonych kadr, długotrwałe procedury administracyjne, brak wsparcia dla lokalnego przemysłu, brak zachęt dla inwestorów do uwzględniania local content, rekordowa inflacja.

Ambitne cele fundacji

Taranko przedstawiła cele fundacji Wind Industry Hub. Przede wszystkim organizacja z grupą ekspertów chce wpłynąć na dynamiczny rozwój zaplecza usługowego i produktowego dla sektora wiatrowego. W planie jest budowa silnych relacji biznesowych, wspieranie polskich firm i instytucji w realizacji polityki UE, ekspansja polskich produktów i usług na rynki zagraniczne, wspieranie realizacji przez przedsiębiorców wspólnych projektów. To także współpraca z administracja rządową, parlamentarną i samorządową, współtworzenie spójnej polityki przemysłowej Polski, dynamiczny rozwój polskiego przemysłu wiatrowego, współpraca z uczelniami oraz transfer wiedzy i technologii.

Jak fundacja będzie dążyć do tych celów?  Organizacja chce stworzyć platformę dialogu pomiędzy inwestorami oraz dostawcami produktów i usług. W planie jest stworzenie bazy danych oraz narzędzi integracji, rekomendacje w zakresie regulacji i rozwiązań służących polskiemu łańcuchowi dostaw. Powstaną także dedykowane grupy robocze i eksperckie, raporty i analizy. Fundacja przeprowadzi kampanie promujące rozwój usług i produktów w sektorze offshore, ale też współpracę z decydentami oraz organizacjami pozarządowymi i mediami.

Polska potrzebuje uwolnić potencjał rynku usług

Maciej Stryjecki, prezes ASE Offshore, oraz członek rady programowej fundacji, przekonywał, że Wind Industry Act chce uwolnić potencjał, w szczególności rynku polskich usług, czego dziś potrzebuje branża wiatrowa.

– Polska potrzebuje silnego sektora usług inżynieryjnych, projektowych, konsultingowych, aby efektywnie zrealizować program modernizacji polskiej energetyki – wskazał.

Udział polskich firm w przygotowaniu i realizacji MFW zapewni optymalizację kosztową projektów oraz zminimalizuje ryzyka projektowe. Zauważył, że kluczowe ryzyko projektowe wynika m.in. z nieprawidłowego rozpoznania uwarunkowań politycznych, prawnych, środowisk, społecznych, gospodarczych i infrastrukturalnych. Polskie firmy znające specyfikę realizacji projektów (np. regulacji) powinny być pierwszym wyborem.

Polski sektor usług dla energetyki ma szerokie kompetencje i doświadczenie. O jakiego rodzaju usługach mowa? Jest to doradztwo, zarzadzanie projektem, uzyskiwania pozwoleń, badania i analizy, projektowanie kontraktowanie oraz nadzory budowlane.

„Biorąc udział w rozwoju tzw. I fazy, tak naprawdę wszyscy się uczymy. W projektach zbierane są kompetencje oraz rozwijane są kadry z unikatową wiedza i umiejętnościami”.

Liczby mówią same za siebie. Wartość tylko polskiego rynku usług konsultingowych dla MFW do 2030 r. szacowany jest na 1 mld zł.

Ekspert wskazał, że zaufanie i współpraca rynku może zapewnić silną, krajową branżę offshore. Kluczowe jest zaufanie na linii inwestor – usługodawca.

– Bardzo często na usługodawcę przerzuca się koszty, ale też odpowiedzialność za uzyskanie decyzji i co w niej zostanie zawarte. Powszechne są klauzule w kontraktach ograniczają wydawania referencji. Brakuje współpracy pomiędzy inwestorem a podwykonawca, a to jest błąd. Projekt powinien być traktowany jako „to jest nasz wspólny projekt” – powiedział.

Stryjecki zapowiedział, że planowany jest m.in. dialog z kluczowymi inwestorami w zakresie wypracowania standardów kontraktowych oraz z administracja rządową celem wypracowania strategii wsparcia rozwoju polskiego sektora usług offshore’owych.

Przemysł przechodzi renesans

Maciej Mierzwiński, członek rady programowej fundacji oraz przedstawiciel CEE Energy Group, wskazał, że lata 2021-2023 zmieniły uwarunkowania rozwoju gospodarczego Polski. Morskie farmy wiatrowe będą fundamentem polskiego systemu elektroenergetycznego. Otoczenie geopolityczne prowadzi do regionalizacji łańcuchów dostaw, co w szczególności jest widoczne w przyjętych strategiach UE, Wielkiej Brytanii oraz EU. Potrzebne jest przedefiniowanie pojęcia local content.

– W latach 2023-2024 może rozstrzygnąć się mapa kluczowych inwestycji w sektorze wiatrowym. Polska musi być gotowa na konkretyzację swoich planów – powiedział Mierzwiński.

Polska ma zbudowany fundament pod rozwój przemysłu dla offshore wind, ale – jak zauważył ekspert – nasz kraj i branża powinny być gotowe na przyspieszenie wsparcia przemysłu net-zero. Europejska legislacja zmierza do wsparcia łańcuchów dostaw dla OZE. Polityka reindustrializacji jest kluczowa. NZIA wymusi na Polsce pewne działania, tj,. NZIA narzuci na kraje członkowie obowiązek udział w tzw. Platformie Net-Zero, która ma być ciałem koordynującym starania UE o odzyskanie inicjatywy w łańcuchu dostaw dla OZE.

Polska branża ma niedosyt I fazy offshore wind. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez CEE Energy Group, I faza morskich farm wiatrowych w Polsce nie spełniła oczekiwań. Jedynie 25% ankietowanej branży uważa, że polski przemysł skorzysta z doczasowej szansy budowy farm wiatrowych. Ponadto branża wskazuje jednoznacznie na potrzebę stworzenia strategii przemysłowej dla offshore wind. Jej prezentacja ma nastąpić w połowie 2024 r.

Zostaw komentarz

Strona główna » Branża wiatrowa wyznaczy plan rozwoju przemysłu. Pomoże Fundacja Wind Industry Hub