Czopek: Dla polskich projektów offshore wind kluczowy jest czas

Piotr Czopek, reprezentujący Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW), przedstawił podczas posiedzenia senackiej Komisji Klimatu i Środowiska, postulaty branży w zakresie kluczowych usprawnień regulacyjnych dla sektora morskiej energetyki wiatrowej. Podkreślił rolę szerokiego kompromisu we współpracy sektora offshore wind w rządem, co jest ewenementem w polskiej energetyce. Branża obecnie postuluje zmiany kilku elementów w regulacjach, które nie są wynikiem błędnie zaprojektowanych przepisów, a potrzeby ich modyfikacji i usprawnienia, która pojawiła się w trakcie realizacji projektów. Branża posiada ” na stole” propozycję konkretnych przepisów.

Pierwsza z propozycji dotyczy projektów morskich farm wiatrowych realizowanych w I fazie. Kluczowe jest przyjęcie przepisów umożliwiających sprzedaż energii w rozruchu technologicznym, co ma kluczowe znaczenie dla finansowania projektu. Na taki postulat wskazywał prezes PGE Baltica Bartosz Fedurek.

W wybranych obszarach należałoby wprowadzić wymóg zgłaszania zmian w projekcie, który zastąpiłby wymóg przeprowadzania na nowo procedury uzyskiwania pozwoleń i decyzji. Mowa o takich sytuacjach jak, np. potrzeba nieznaczącego dla całego projektu przesunięcia turbiny wiatrowej. Kolejny element to możliwość krzyżowania kabli, co jest postulowane przez branżę od 2023 r.

– Przepisy są przygotowane na stole. Jesteśmy gotowi do rozmów – powiedział.

W zakresie II fazy, potrzebne są zmiany w aukcjach offshore wind. Podkreślił, że nie wynikają z błędnego ich zaplanowania, ale z opóźnień, które pojawiły się w procedurach przyznawania pozwoleń PSZW. To przełożyło się na opóźnienia w pracach nad projektami morskich farm wiatrowych.

– Nie chcemy przekładać aukcji w 2025 r., ale chcemy się zastanowić, co możemy zrobić, aby odbyła się w tym terminie – powiedział.

Obecnie w przepisach znajduje się wymóg, że w aukcjach muszą być złożone co najmniej trzy oferty. PSEW proponuje „umożliwienie startu w systemie aukcyjnym podmiotom, które realizują projekty już w I fazie, ale które w systemie wsparcia mają mniejszą moc niż wynikałoby to z ich pozwolenia z PSZW, czy z mocy przyłączeniowej. Są takie projekty, gdzie mają większą moc przyłączeniową i PSZW, niż mają w systemie wsparcia, z różnych przyczyn”.

– Uważamy, że warto „resztówkę” tej mocy efektywnie wykorzystać. Proponujemy ograniczenie do 200 MW. Wówczas może z tego pojawić się projekt, który może wejść w aukcje w 2025 r. – wyjaśnił Czopek.

Druga propozycja to podzielenie jednego bardzo dużego projektu MFW na dwa projekty mniejsze, co wynika z pewnych uwarunkowań technicznych i ekonomiki.

Kolejny postulat to możliwość przesunięcia aukcji na 2026 r. w przypadku, gdyby nie udało się jej przeprowadzić w 2025 r., co postulował Orlen.

Jeśli aukcja w 2025 r. nie odbędzie się, zostanie przesunięta na 2027 r. Tak jak wyjaśniali przedstawiciele branży, skumulują się wówczas procesy produkcyjno-logistyczne dotyczące projektów o łącznej mocy 8 GW. „Spiętrzenie” realizacji wielu projektów może przełożyć się na koszty projektów, ale i problemy w realizacji II fazy.

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Rozpowszechnianie artykułu jest możliwe tylko za zgodą wydawcy BlueGreen Content Studio.

Zostaw komentarz

Strona główna » Czopek: Dla polskich projektów offshore wind kluczowy jest czas