Henryk Kaliś, Prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii, skrytykował opublikowane w Dzienniku Ustaw rozporządzenie określające maksymalne ceny energii z morskich farm wiatrowych. Według niego, ustalone poziomy cenowe mogą zagrozić konkurencyjności energochłonnego przemysłu.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wprowadziło trzy progi cenowe dla różnych lokalizacji farm: 485,71 zł/MWh, 499,33 zł/MWh oraz 512,32 zł/MWh. Jak podkreśla Kaliś, ceny te są około dwukrotnie wyższe od poziomu akceptowalnego dla odbiorców przemysłowych stosujących energochłonne technologie produkcji.
Według szefa IEPiOE, maksymalna cena energii elektrycznej pozwalająca zachować konkurencyjność na rynkach globalnych nie powinna przekraczać 60 euro za MWh. Kaliś zwraca uwagę, że zaproponowane poziomy cen stoją w sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami, według których niskoemisyjna transformacja energetyczna oparta o OZE miała gwarantować zachowanie konkurencyjności polskiej gospodarki.
Ustalone w rozporządzeniu ceny dotyczą energii elektrycznej, jaka może być wskazana w ofertach składanych przez wytwórców w aukcjach dla morskich farm wiatrowych. Wysokość cen jest zróżnicowana w zależności od lokalizacji projektów określonych w ustawie offshore wind z grudnia 2020 roku.