W Ustce powstaje baza serwisowa dla projektów morskich farm wiatrowych realizowanych przez PGE i Ørsted. Jak przekonują przedstawiciele polskiego koncernu, budowa portu serwisowego to szansa na powstanie nowych miejsc pracy w Ustce. Jednocześnie zapewniają, że inwestycja nie będzie miała negatywnego wpływu na środowisko.
W rozmowie z TV Słupsk Ernest Lewandowski, kierownik projektu w PGE Baltica stwierdził, że spółka od początku stawiała na Ustkę przy wyborze lokalizacji bazy serwisowej. Pierwsze analizy techniczne, dostępności i parametry infrastruktury portowej wykazały, że Ustka jest korzystnym miejscem do lokalizacji bazy operacyjno-serwisowej. Głównym kryterium wybory była bliskość farm wiatrowych. Ponadto, parametry samego portu, jego toru podejściowego, są korzystne i wystarczające dla potrzeb inwestora.
Jak wskazał, budowa bazy serwisowej przyniesie dla Ustki szereg korzyści, w tym powstanie nowych miejsc pracy.
– Stwarza to możliwość zapewnienia pracy nie tylko w sezonie. Baza serwisowa na pewno ożywi tą część Ustki i polepszy walory krajobrazowe. Będzie to nowoczesna baza nawiązująca do architektury Ustki – powiedział Lewandowski.
– Do nabrzeża będą cumować jednostki typu CTV. Jednocześnie na nabrzeżu zostanie zlokalizowane niezbędna infrastruktura, która będzie służyła do obsługi tych jednostek. Nabrzeże zostanie wyposażone w instalację do bunkrowania paliwa i wody pitnej. Znajdzie się również punkt zrzutu ścieków ze statków. W linii nabrzeża planujemy również lokalizację punktów przyłączy energii elektrycznej, do których jednostki będą mogły się podłączyć w czasie dłuższego postoju – mówił Lewandowski.
W październiku Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla bazy operacyjno-serwisowej w Ustce, a na początku grudnia 2023 r. ruszyły prace rozbiórkowe na terenie portu, które zgodnie z planem mają zakończyć się w kwietniu. Wówczas ruszą prace budowlane.
Ochrona środowiska
Prace rozbiórkowe zostały poprzedzone szczegółowymi badaniami związanymi z oddziaływaniem oraz samej budowy na środowisko. Analizie został poddany również grunt oraz woda wokół bazy. Jak zapewnia Piotr Kaszczyszyn, ekspert ds. pozwoleń i planistyki w PGE Baltica, w trakcie prac będzie prowadzony stały monitoring oddziaływania na środowisko.
– Zabezpieczone zostaną również budynki. Na miejscu będzie ornitolog oraz chiropterolog, który zweryfikuje przed wyburzeniem budynków czy nie znajdują się w nich gatunki ptaków chronionych czy nietoperzy. Kolejnym zabezpieczeniem będzie również monitoring stężenia tlenu w wodzie podczas prac pogłębiarskich przy nabrzeżu. W momencie gdy stężenie będzie spadać poniżej poziomu akceptowanego przez ryby to prace zostaną zatrzymane do momentu gdy stężenie tlenu powróci do normy – stwierdził.
Rozbiórka dotyczyć będzie 9 budynków, których stan techniczny nie pozwala na dalsze użytkowanie – wśród nich są tzw. wytwórnia lodu, główny energetyk, maszynownia i hala produkcyjna. Usunięta zostanie także stara nawierzchnia na terenie nieruchomości. Rozbiórce nie będzie podlegać budynek Starej Sieciarni, którą PGE Baltica planuje zaadoptować w przyszłości na centrum szkoleniowe.
Morskie farmy wiatrowe PGE
Obecnie Grupa PGE przygotowuje się do budowy morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim o łącznej mocy 3,4 GW. Projekt MFW Baltica 2 o mocy ok. 1,5 GW i MFW Baltica 3 o mocy ok. 1 GW składają się na Morską Farmę Wiatrową Baltica, która ma rozpocząć produkcję energii elektrycznej jeszcze w tej dekadzie. PGE realizuje ten projekt we współpracy z Orsted. Niezależnie od MFW Baltica, Grupa PGE przygotowuje się do budowy projektu MFW Baltica 1 o mocy ok. 0,9 GW. Ta farma wiatrowa przewidziana jest do oddania do eksploatacji po 2030 r.
Źródło: TV Słupsk