Sektor morskiej energetyki wiatrowej stoi przed przełomowym rokiem – przewiduje w najnowszej analizie ośrodka Westwood. Po burzliwym 2024 roku, który przyniósł zarówno rekordowe sukcesy, jak i poważne niepowodzenia, branża wchodzi w okres transformacyjnej ekspansji.
Analityk Westwood Peter Lloyd-Williams wskazuje na pięć kluczowych obszarów, które będą kształtować sektor w 2025 roku. Pierwszym z nich jest poprawa warunków makroekonomicznych. Spodziewane obniżki stóp procentowych i stabilizacja cen surowców mogą przynieść ulgę branży, choć potencjalne nowe taryfy celne w USA mogą stworzyć dodatkowe wyzwania.
Drugim istotnym trendem będzie rywalizacja między dwoma strategiami producentów turbin: „większe jest lepsze” versus standaryzacja produkcji. Deweloperzy staną przed wyborem między znanymi modelami (np. 15 MW) a nowymi, większymi jednostkami (około 20 MW), które pozwalają na instalację o 25% mniej turbin w ramach projektu Dodatkowo, coraz więcej największych modeli turbin pochodzi od chińskich producentów, których podejście do finansowania i serwisowania jest wciąż nieprzetestowane na rynku europejskim.
Trzecim obszarem jest rozwój pływającej energetyki wiatrowej. Po udanych projektach we Francji, Wielkiej Brytanii i Korei Południowej w 2024 roku, kolejny rok może przynieść kształtowanie się łańcucha dostaw dla tego sektora, szczególnie w kontekście zbliżających się przetargów na Celtic Sea w UK i Utsira Nord w Norwegii.
Czwartym trendem jest dostosowanie wsparcia rządowego do ambitnych planów rozwoju offshore wind. Mimo niepowodzeń w kilku krajach (UK, Dania, Estonia, Litwa, USA, Japonia), rządy generalnie odpowiedziały reformami wspierającymi sektor. W 2025 roku na rynek wejdą też nowi gracze, w tym Indie i Filipiny.
Ostatnim kluczowym trendem jest wycofywanie się firm naftowo-gazowych z sektora. W 2024 roku same firmy E&P odpowiadały za dezinwestycje projektów o łącznej mocy 4,3 GW. Jak przewiduje Westwood, może to oznaczać powrót do sytuacji sprzed 2020 roku, gdy dominującą rolę odgrywali wyspecjalizowani deweloperzy OZE.
Źródło: Westwood
