Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) to polski bank rozwoju, który wspiera zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy Polski, w tym transformację energetyczną. Joanna Smolik, dyrektor programu modelu biznesowego „Bezpieczeństwo strategiczne” w BGK, wskazuje w komentarzu dla OffshoreWindPoland.pl, że BGK jest zainteresowany finansowaniem projektów morskich farm wiatrowych zarówno z pierwszej, jak i drugiej fazy.
Istotnym czynnikiem rozwojowym morskich farm wiatrowych jest odpowiedni model finansowy skorelowany z harmonogramem projektu oraz źródła finansowania. Jest to nie lada wyzwanie w warunkach dynamicznych zmian rynkowych oraz rosnących cen surowców, materiałów i usług.
-Projekty MEW to inwestycje strategiczne dla polskiej gospodarki. Mamy świadomość różnych czynników ryzyka, które mogą wystąpić przy tak długich procesach inwestycyjnych, w tym przekładających się na budżety projektów. Niekorzystne zmiany tym bardziej uzasadniają zaangażowanie banku rozwoju – wskazuje Smolik.
Podkreśla, że BGK skupia się w szczególności na przedsięwzięciach, w których może dostarczyć pierwszą lub ostatnią złotówkę.
– Jednym z naszych kluczowych celów, realizowanych w programie Bezpieczeństwo strategiczne, jest wspieranie transformacji energetycznej. Jak każdy bank dokonujemy kompleksowej oceny kredytowej. Dobieramy przy tym instrumenty finansowe i ich strukturę tak, by ułatwić realizację tego typu inwestycji – dodaje.
BGK zainteresowany finansowanie projektów drugiej fazy
W centrum zainteresowania BGK są projekty morskich farm wiatrowych rozwijane w tzw. dwóch fazach rozwoju MEW na polskich wodach Morza Bałtyckiego.
-Jesteśmy zainteresowani finansowaniem projektów MEW zarówno pierwszej, jak i drugiej fazy. Zachęcamy inwestorów do rozmów z BGK. Możemy współpracować w zakresie finansowania bezpośredniego inwestycyjnego, uzupełniającego obrotowego, a także dostępu do innych instrumentów, jak np. gwarancje. Chętnie też angażujemy się w struktury typu risk sharing i rozmawiamy z zagranicznymi instytucjami finansowymi o współpracy przy tego typu projektach – wskazuje Smolik.
Podkreśla, że ze względu na tajemnicę bankową nie może udzielić szczegółowych informacji na temat zaangażowania BGK w projekty MEW z pierwszej fazy.
Branża wiatrowa szacuje, że polski potencjał techniczny offshore wind może wynieść ok. 33 GW. Oznacza to zapotrzebowanie na duże środki finansowe. Czy będzie to stanowiło duże wyzwanie dla polskich podmiotów bankowych i projektów wiatrowych? Smolik wyjaśnia, że apetyt instytucji finansowych na inwestycje w OZE jest duży.
-Aczkolwiek polski rynek nie jest dostatecznie głęboki, żeby wyjść naprzeciw oczekiwaniom inwestorom MEW. Dlatego finansowanie z polskich instytucji będą musiały uzupełnić środki zagraniczne. Na tę chwilę nie dostrzegamy istotnego ryzyka związanego z możliwością pozyskania finansowania. Szczególnie, jeśli zostanie utrzymany mechanizm wsparcia w postaci kontraktów różnicowych (CfD) – wyjaśnia.
Przypomina, że rozwój MEW w Polsce to nie tylko kwestia budowy instalacji.
– Kluczowe jest także wyprowadzenie mocy, bilansowanie rynku, a także rozwój infrastruktury i przemysłu związanego z budową farm wiatrowych na morzu. Te procesy muszą być sfinansowane i odpowiednio skoordynowane. Bez pozostałych komponentów ryzyko kolejnych projektów będzie rosło, a to wpłynie na ograniczenie możliwości pozyskania finansowania – dodaje w odpowiedzi na pytania OffshoreWindPoland.pl.
BGK przeprowadził badanie wśród firm, które ze względu na swoją skalę i obszar działalności mogą być zainteresowane budową farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. 9 proc. przebadanych już zaangażowało się w tę inicjatywę. Kolejne 52 proc. firm planuje dołączyć do tej grupy lub widzi taką możliwość. Wśród największych beneficjentów budowy morskich farm wiatrowych w Polsce wskazuje się m.in. przemysł stoczniowy, stalowy i metalowy. Polskie Towarzystwo Morskiej Energetyki Wiatrowej wymienia ponad 300 polskich firm, które mogą uczestniczyć w łańcuchu dostaw farm na Bałtyku.
