W ramach drugiej fazy rozwoju morskiej energetyki wiatrowej polski inwestor Orlen chce zbudować politykę local content, czerpiąc wzorce z dojrzałego rynku Wielkiej Brytanii. Wyciągając doświadczenia z realizacji projektu MFW Baltic Power, spółka Orlen Neptun 16 kwietnia 2025 r. zorganizowała Dzień Dostawcy dla projektu MFW Baltic East, który zgromadził kilkuset przedstawicieli dostawców.
Artur Osuchowski, członek zarządu ds. energetyki i transformacji energetycznej w Orlen, powiedział w przemówieniu otwierającym wydarzenie, że projekty MFW odgrywają istotną rolę w polskiej transformacji energetycznej. Rozwój projektów OZE o łącznej mocy ponad 12 GW jest jednym z filarów strategii rozwoju Orlenu. Inwestor posiada obecnie 5 koncesji w fazie dewelopmentu.
„Mamy do zainwestowania ponad 100 mld zł w rozwój tych projektów. Offshore wind stwarza niesamowite warunki do rozwoju nowych sektorów gospodarki, nowoczesnych usług i gałęzi przemysłu” – powiedział.
Wskazał na doświadczenia z realizacji MFW Baltic Power, gdzie Orlen chwali się ponad 20% udziałem polskich firm. Jako przykład podał konsorcjum Telefoniki-Kable i NKT, działania firmy Enprom czy Erbud. Podkreślił, że polskie firmy udowodniły, iż mają potencjał do brania udziału w projektach o globalnym formacie, ale długofalowo potrzebują wsparcia w tych działaniach i przewidywalnej polityki zakupowej.
Orlen chce ramach II fazy stworzyć politykę local content w Polsce na wzór Wielkiej Brytanii. Dzień Dostawcy dla projektu z II fazy rozwoju offshore wind stanowi początek działań inwestora. Orlen ma w planie organizację jeszcze w tym roku podobnych wydarzeń w innych lokalizacjach na północy i południu kraju, aby dotrzeć do szerszego grona potencjalnych dostawców.
Następnie przemówienie wygłosił Robert Kropiwnicki, sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Podkreślił, że w interesie wszystkich jest, aby jak najwięcej środków przeznaczonych na offshore wind zostało w Polsce celem „budowy PKB”. Polska jest krajem przemysłowym i ma ogromne doświadczenie w technologiach energetycznych, obróbce metali czy produkcji kabli. Zwrócił uwagę, że istnieje wola współpracy po stronie decydentów i firm. Podkreślił, że Polska osiągnęła dojrzałość technologiczną, aby realizować własne projekty.
Lessons learned z realizacji projektu Baltic Power
Joanna Rybicka-Gornowicz, kierownik ds. łańcucha dostaw w Orlen Neptun, w ramach prezentacji opowiedziała, że Grupa Orlen poprzez swoje spółki w fazie I podejmowała szereg działań mających na celu zaangażowanie polskich firm. Podkreśliła, że wszystkie aktywności i decyzje były podejmowane adekwatnie do ówczesnej znajomości rynku i branży – zarówno przez inwestorów, jak i przez dostawców. Ponadto podjęte działania z jednej strony pozwoliły rozpocząć „dialog na temat potencjału budowy i rozwoju sektora offshore wind” i wejście do niego wybranych polskich firm (np. jako Tier 1 w projekcie Baltic Power), z drugiej strony uwydatniły bariery wejścia dla mniejszych przedsiębiorstw. Ponadto faza I to etap „przecierania szlaków” w nowym sektorze – zarówno dla inwestorów, jak i biznesu. Dzięki niej wiemy, co się sprawdziło, a co należy poprawić dla lepszego potencjału angażowania polskich firm w projekty.
„Identyfikujemy konieczność znacznie większej pracy na rzecz budowania świadomości o rynku offshore wind – za dużo mowy o możliwościach, a za mało o wymaganiach” – stwierdziła.
Orlen Neptun za kluczowe postrzega skupienie się na zmniejszeniu barier wejścia dla mniejszych dostawców zidentyfikowanych w fazie I oraz zrozumienie łańcucha dostaw, wymagań jakościowych, wymagań bezpieczeństwa i wymagań finansowych.
„Należy podkreślić, że część pracy do wykonania leży także po stronie dostawców. Bez ich zaangażowania zmiany nie są możliwe” – dodała.
Z kolei prezes Orlen Neptun, Janusz Bil, przedstawił filary łańcucha dostaw, do których zaliczył długoterminowe planowanie zakupów, współpracę dostawców lokalnych i globalnych, komunikację dwustronną, wysokie standardy HSE, szeroki dostęp do informacji oraz zrównoważony rozwój ESG.
Grzegorz Szabliński, prezes zarządu Baltic Power, powiedział, że silne partnerstwo jest kluczowe do osiągnięcia sukcesów w dalszych projektach. Orlen rozwija Baltic Power w porozumieniu z kanadyjskim Northland Power, a sama farma jest w fazie budowy – zainstalowano pierwsze fundamenty i monopale.
„W tym momencie musimy mitygować różne problemy jak okna pogodowe. Są rozwiązywane na bieżąco. Baltic Power i Orlen Neptun prowadzą współpracę w zakresie synergii, by Orlen Neptun mógł czerpać doświadczenia i wiedzę z projektu” – wyjaśnił.
Szabliński podkreślił rolę współpracy z administracją publiczną, w szczególności w zakresie permittingu. Można byłoby stworzyć grupę warsztatową z deweloperami w Polsce, aby każdy z nich wniósł działania na rzecz usprawnienia procesów uzyskiwania pozwoleń.
„Trzeba znaleźć rozwiązania systemowe dotyczące procurementu. Mechanizmy powinny być przejrzyste, czyste i zrozumiałe. W przypadku wymagań należy umożliwić firmom zakładanie konsorcjów” – stwierdził.
Wsparcie finansowe i perspektywy rozwoju
Leszek Stypułkowski, członek zarządu w Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), powiedział, że w ostatnim czasie nastąpiła zmiana paradygmatu. „Dbamy o własność prywatną i inwestycje oraz o to, aby wzajemnie znosić bariery wzrostu” – zauważył. Zwrócił uwagę, że w strategii na rzecz transformacji energetycznej w Polsce nie pojawił się wątek wsparcia i roli polskich firm. W Polsce jest dużo innowacyjnych technologii, mniej innowacyjnych firm, ale brakuje im off-take’u.
BGK chce zmieniać paradygmat produktów, przygotowując ofertę dla firm chcących uczestniczyć w dużych inwestycjach jak offshore wind. Pytania dotyczą obecnie modeli wsparcia i dostępności gwarancji. BGK jest obecnie gotowe do rozmów i pracuje nad założeniami programu rozwoju dostawców.
„Jeśli rynkowe mechanizmy są niewystarczające, to są instytucje wsparcia” – podkreślił.
Dominika Taranko, dyrektor zarządzająca Wind Industry Hub, powiedziała, że lekcje z I fazy zostały odrobione. Brakowało świadomości, że inwestycje to nie tylko capex, ale powinno wszystkim zależeć na efektach mnożnikowych gospodarki.
„Świadomość ta się przebija, a przekaz dochodzi na najwyższe poziomy decyzyjne. Dwa lata temu ten wątek był niedostrzegalny. (…) Mamy bardzo dużo pozytywnych przykładów, ale mogłoby być ich więcej” – powiedziała.
Wskazała, że potrzebna jest strategia rozwoju przemysłu oraz pełnomocnik rządowy w tym obszarze. Obszar edukacji nie został jeszcze dobrze zaopiekowany przez decydentów. Świadomość edukacji jest najwyższa na północy Polski, gdzie uczelnie wchodzą w partnerstwa z biznesem, ale de facto można zaangażować uczelnie z całej Polski. Potrzebne jest wsparcie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Polska potrzebuje innowacji procesowych i technologicznych, sam rozwój dzieje się obecnie organicznie, a nie powszechnie – zwróciła uwagę Taranko.
Wyzwania i perspektywy
Janusz Bil, prezes Orlen Neptun, zwrócił uwagę, że pierwsza faza była skupiona przede wszystkim na deweloperach. Czas pokazał, że porozumienie sektorowe nie spełniło swojej roli, bo zabrakło regulacji i zaangażowania wszystkich stron. Rozbudzono nadzieje dla branży i firm w Polsce, ale zabrakło wymagań.
„Nie możemy odpuszczać kryteriów bezpieczeństwa” – podkreślił.
W kontekście potencjału local content, ten wskazywany jest na 45% w porozumieniu sektorowym.
„100 mld zł zostanie wydanych w fazie inwestycyjnej, 100 mld w fazie operacyjnej, a połowa środków mogłaby zostać w Polsce” – zauważył.
Zwrócił uwagę, że aby utrzymać niską cenę energii z morskich farm wiatrowych, należy tak zbudować local content, aby koszt usług i komponentów nie wywindował ceny projektu i ostatecznie ceny energii z offshore wind. Wyjaśnił, że instytucje wymagają sprawdzonych łańcuchów dostaw, co wpływa na bankowalność projektów. Deweloper musi więc zwracać uwagę na doświadczenie i jakość dostarczanych usług i produktów. Co może zrobić deweloper? Może zaprezentować pipeline i ich harmonogramy, aby łańcuch dostaw mógł się przygotować, ale też prowadzić z dostawcami dialog. Projekt MFW obejmuje 5-10 głównych pakietów dostaw, więc nie będzie zajmował się „śrubkami” czy kontraktowaniem innych komponentów.
„Im bardziej rozpakowujemy local content i rynek dostawców, tym więcej ryzyk na siebie bierze inwestor, co jest wymagające pod względem zarządzania projektem” – stwierdził.
W ocenie Bila, łańcuch dostaw powinien się łączyć oddolnie. Przekonywał, że barier w postaci restrykcyjnych wymagań bezpieczeństwa inwestor nigdy nie zniesie, ale może pomóc w usunięciu barier w postaci reorganizacji i modyfikacji postępowań zakupowych. Bil oczekuje od rynku dostawców agregacji oddolnej, ofert butikowych, co ułatwi prowadzenie postępowań zakupowych.