Dostawcy podmorskich kabli elektrycznych dla morskich farm wiatrowych mają już zarezerwowane moce produkcyjne na najbliższe lata – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Do 2028 r. globalny popyt na kable elektryczne wzrośnie 9,5-krotnie.
Jak podkreślają analitycy PIE, sektor offshore wind ma być jednym z głównych filarów dekarbonizacji elektroenergetyki. Do końca dekady moc zainstalowana w morskich farmach wiatrowych w Unii Europejskiej może wynieść 111 GW, z czego 6,1 GW w Polsce. W tym kontekście PIE zwraca uwagę, że ze względu na dynamiczny wzrost tego typu inwestycji, podmorskie kable, potrzebne do przesyłu energii z morskich farm wiatrowych na ląd, stały się jednym z wąskich gardeł europejskiego łańcucha dostaw. W Europie produkuje je tylko kilka dużych firm. PIE przypomina, że są to przede wszystkim francuski Nexans, duński NKT, włoski Prysmian i brytyjski JDR Cables. Ta ostatnia od 2017 r. należy do polskiej Grupy TELE-FONIKA Kable SA.
Jak wskazują analitycy, dostawcy kabli mają już w pełni zarezerwowane moce produkcyjne na najbliższe lata.
– Konkurencja w branży jest stosunkowo niska ze względu na barierę kapitałową – produkcja kabli wymaga specjalistycznych systemów instalacyjnych, a fabryki muszą znajdować się w portach, by kable mogły być przenoszone bezpośrednio na statki instalacyjne. Wysoki popyt sprawia, że producenci kabli windują ich ceny – w latach 2004-2022 zwiększyły się 5-krotnie. Okablowanie i przyłączenie do sieci są jednym z najdroższych elementów inwestycji w farmę wiatrową – średni nakład w tej kategorii wynosi 1 mln PLN na 1 MW mocy zainstalowanej, co stanowi ok. 13 proc. wszystkich koszt – czytamy w analizie PIE.
Jak podkreślają eksperci ośrodka, wysoki popyt to niejedyny czynnik wywołujący presję cenową w branży. W tym kontekście wskazują na rosnące ceny miedzi, która jest głównym materiałem wykorzystywanym w produkcji kabli.
– W maju 2024 r. ceny tego surowca osiągnęły rekordowe notowania i po raz pierwszy w historii przekroczyły wartość 11 tys. USD za tonę. W 2023 r. Polska była 11. największym eksporterem miedzi i jej produktów pochodnych, a wartość eksportu tych towarów w latach 2019-2023 zwiększyła się o 46 proc. Rosnące zapotrzebowanie na podmorskie kable pozostaje wyzwaniem, ale stanowi też szansę, ze względu na silną pozycję Polski jako eksportera miedzi – wskazuje PIE.
Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Rozpowszechnianie artykułu jest możliwe tylko za zgodą wydawcy BlueGreen Content Studio.