2 czerwca 2023 r. w Gdańsku odbyła się pierwsza edycja wydarzenia „Konferencja Wiatrowa i Ptaki”, której patronem medialnym był portal OffshoreWindPoland.pl. Podczas spotkania, w którym wzięło udział ponad 100 ekspertów i przedstawicieli różnych branż, debatowano o wpływie elektrowni wiatrowych na ptaki oraz najnowszych rozwiązaniach mających jeszcze bardziej ograniczyć kolizje ptaków z turbinami wiatrowymi.
Dr Lucyna Pilacka ze Stowarzyszenie Wspierania Inwestycji Przyjaznych PTAcom wskazała, że tematyka kolizji ptaków z wiatraki spotyka się z coraz większym zainteresowaniem po stronie wielu branż.
– Legislacja na poziomie krajowymi i europejskim znacząco się zmienia, co oznacza, że musimy przystosować siebie oraz narzędzia do ochrony przyrody, czy tworzyć wręcz nowe rozwiązania. Konferencja jest doskonałą okazją do przedyskutowania wyzwań związanych z ta tematyką – powiedziała.
Ambitne plany wiatrowe
Plany rozwoju lądowej i morskiej energetyki wiatrowej w Polsce przedstawiała dr Katarzyna Matuszczak z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW). Obecnie w Polsce moc zainstalowana w onshore wynosi ok. 9 GW, w planie jest rozwój też morskiej energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim – 11 GW do 2040 r.
W kwietniu weszła w życie nowelizacja ustawy odległościowej, która otworzyła nowe możliwości dla energetyki wiatrowej. Gdyby nie ustawa wdrożona w 2016 r. obecnie moc zainstalowana w onshore wyniosłaby ok. 11 GW. Sama ścieżka jej nowelizacji procedowania był zawiła i długa, konsultacje trwały dwa lata. Wprowadziła minimalną odległość wiatraków od zabudowań na poziomie 700 metrów, ale sam kierunek zmian PSEW ocenia pozytywnie.
Sektor onshore napotyka na bariery jak pozwolenia lokalizacyjne i przyłączenia do sieci. Procedura lokalizacyjna trwa od 7-9 lat – od planistyki po postępowania budowlane. Zgodnie z raportem prezesa URE, odmowy warunków przyłączenia wzrosły dwukrotnie w porównaniu do 2021 r. Rozwianiem jest stosowanie linii bezpośrednich, cable poolingu oraz usprawnienie procedur administracyjnych
W przypadku morskiej energetyki wiatrowej, obecnie pozwolenia lokalizacyjne obejmują 16 GW. Bodźcem dla rozwoju było wejście w połowie 2021 r. ustawy o promowaniu wytwarzania energii w morskich farmach wiatrowych. Pierwsza faza przewiduje 5,9 GW. PSEW podjęło się określenia realnego potencjału MEW w Polsce, który wynosi 33 GW. Faza pierwsza i druga dałaby 15,3 GW, trzecia faza obejmowałaby 17,7 GW. Matuszczak za najważniejsze bariery wskazała długotrwałe procedur administracyjne, niedostateczne inwestycyjne w sieci przesyłowe, brak infrastruktury portowej oraz brak jednostek instalacyjnych i serwisowych.
Mapy wrażliwości (sensitivity maps) jako narzędzie planowania lokalizacji farm wiatrowych
Dr Jarosław Krogulec z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (OTOP) opowiedział o projekcie BirdLife International, realizowanym obecnie we Włoszech i w Polsce. Celem jest stworzenie map wrażliwości (ang. sensitivity maps) jako narzędzia planowania lokalizacji nowych farm wiatrowych. Mapy uwzględniają ochronę zagrożonych gatunków ptaków na danych obszarze, a przyczynkiem do rozwoju projektu jest planowany rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Europie. Realizowana polityka energetyczna UE ma związek z unijną strategią na rzecz bioróżnorodności do 2030 r. Ekspert zauważył, że polityka unijna zakłada szybkie tempo rozwoju OZE, kryzys klimatyczny i energetyczny postrzegany jest jako priorytetowy w porównaniu z kryzysem bioróżnorodności. REPower Eu przewiduje deregulację warunków środowiskowych w celu przyspieszenia wydawania pozwoleń dla inwestycji w OZE.
– Realizacja inwestycji wiatrowych gdziekolwiek w krajobrazie ma wpływ na bioróżnorodność. Trzeba szukać rozwiązań ograniczających ten wpływ – powiedział.
Podkreślił, że twórcy projektu Birdlife oraz OPITO są zwolennikami rozwoju OZE, ale wskazują na to, że właściwa lokalizacja farm wiatrowych jest kluczowa.
W ramach organizacji Offshore Coalition for Energy and Nature (OCEAN) Birdlife wypracowuje model współpracy energetyki wiatrowej z ochroną środowiska. Na zlecenie KE we współpracy z Arcadis przygotowano podręcznik „The Wildlife sensitivity mapiing manual”.
Przekonywał, że mapy wrażliwości należy traktować jako narzędzia strategiczne. Mogą być pomocą przy planowaniu transformacji energetycznej oraz w identyfikacji obszarów docelowych poprzez wskazanie miejsce, gdzie populacje ptaków mogą być najbardziej wrażliwe na rozwój energetyki wiatrowej. Ekspert podkreślił, że mapy nie zastąpią procedury oceny oddziaływania na środowiska, ale mogą być narzędziem wspierającym rozwój OZE w Polsce.
Projekt Birdlife obejmuje farmy wiatrowe onshore i offshore wind. Planowana jest realizacja map w kolejnych krajach, jeśli będzie dofinansowanie. Prowadzone są konsultacje z ekspertami krajowymi w celu opracowania indeksów wrażliwości dla kluczowych gatunków ptaków. Na jesieni planowana jest komunikacja z potencjalnymi interesariuszami – mapy będą konsultowane z potencjalnymi interesariuszami.
W przypadku danych w Polsce, projekt Birdlife opierał się na państwowym monitoringu środowiska oraz monitoringu ptaków realizowanym przez GIOŚ. Źródłem danych jest też serwis ORNITO.pl, który gromadzi dane z całego kraju.
W jaki sposób oceniane jest ryzyko lokalizacji? Opracowano algorytm, który uwzględnia kilka kluczowych informacji: śmiertelności ptaków w wyniku kolizji, zmiany wzorców wykorzystania terenu, efekt bariery jaki stanowią wiatraki dla ptaków, bezpośrednie sąsiedztwo siedlisk oraz fragmentacja i przekształcenia tych siedlisk.
– Ryzyko lokalizacji farm wiatrowych dla ptaków opracowano przy wykorzystaniu zmodyfikowanej wersji indeksu wrażliwości opracowanego prze Certain w 2015 r. – powiedział ekspert.
Czy zobaczymy turbiny wiatrowe nad koronami drzew?
Jerzy Fijas z Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych w Lasach Państwowych powiedział, że jego organizacja też chce włączyć w rozwój transformacji energetycznej – Lasy w Polsce zajmują 30% powierzchni (9,2 mln ha). Dla Lasów Państwowych celem jest zachowanie trwałości ekosystemów leśnych w Polsce dla przyszłych pokoleń.
Lasy Państwowe realizują program Las Energii, którego celem jest osiągniecie bezpieczeństwa energetycznego Lasów jako organizacji. Zarządca jest zaangażowany w pilotażową budowę farm wiatrowych nad koronami drzew, której partnerem jest Eurowind Energy. Pilotażowe wiatraki powstaną na obszarze Regionalnej Dyrekcji LP w Szczecinie, w Zielonej Górze oraz Olsztynie w pojedynczych nadleśnictwach. Pilotaż jest prowadzony skrupulatnie z optymalizacją lokalizacji pod względem warunków wietrznych, środowiskowych, społecznych i gospodarczych. Przedstawiciel wskazał, że projekty mogą być przyczynkiem do opracowania dobrych praktyk w zakresie realizacji takich projektów, w szczególności w zakresie ochrony środowiska.
– Dla nas ważne jest minimalne wykorzystanie powierzchni leśne. Praca polega na tym, aby znaleźć takie obszary, aby pogodzić wszystkie uwarunkowania. Angażujemy powierzchnię średnio 20 arów pod każdy fundament – powiedział.
Wiatraki będą instalowane tak, aby najniższych punkt omiatania śmigła sięgał 70-80 m wysokości. Każda turbina ma moc jednostkową 6-7,2 MW, średnica rotora sięga 166-17 m, a wysokość 250 m (najwyższy punkt)
Kolejny czynnik to maksymalne wykorzystanie istniejącej infrastruktury liniowej tj. wykorzystanie dróg, linii oddział.
Prowadzony będzie monitoring przyrodniczy przed inwestycją oraz w trakcie eksploatacji obiektu. Monitoring ptaków odbywa się na transektach i punktach obserwacyjnych. Z kolei obserwacje prowadzone będą z wysięgników, które wynoszą ornitologa ponad korony drzew. Aktywność nietoperzy wokół turbin będzie badana za pomocą nagrań detektorowych, natomiast w szczycie aktywności nietoperzy wykonywane są nagrania ponad koronami drzew.
W ocenie przedstawiciela Lasów kluczowe jest zastosowanie rozwiązań technicznych i technologicznych w zakresie przeciwdziałania kolizjom z różnymi gatunkami zwierząt.