Hiszpański inwestor Iberdrola to jeden z czołowych inwestorów na globalnym rynku morskiej energetyki wiatrowej, którego ambicje sięgają także Polski. – Nie uzyskaliśmy pozwolenia lokalizacyjnego, podobnie jak pozostali zagraniczni inwestorzy, ale podtrzymujemy nasze zainteresowanie. Rozważamy udział w potencjalnej trzeciej fazie. Będziemy też monitorować rozwój sytuacji wokół drugiej fazy – informuje Łukasz Piotrowicz, Offshore Development Manager w Iberdrola Renewables Polska Sp. z o.o., w komentarzu dla portalu OffshoreWindPoland.pl.
Piotrowicz w odpowiedzi na pytanie dotyczące chęci zaangażowania się hiszpańskiego inwestora w rozwój rynku morskiej energetyki wiatrowej w Polsce zauważył, że Iberdrola poniekąd już jest tu obecna.
-Wspólnie z firmą Sea Wind składaliśmy wnioski o uzyskanie pozwoleń lokalizacyjnych dla projektów drugiej fazy. Nie uzyskaliśmy pozwolenia lokalizacyjnego, podobnie jak pozostali zagraniczni inwestorzy, ale podtrzymujemy nasze zainteresowanie. Rozważamy udział w potencjalnej trzeciej fazie. Będziemy też monitorować rozwój sytuacji wokół drugiej fazy – powiedział.
Wyzwania dla polskiego sektora morskiej energetyki wiatrowej
Polska branża offshore wind, tak jak światowy sektor morskiej energetyki wiatrowej, boryka się z kilkoma wyzwaniami, które nie sprzyjają efektywnemu rozwoju projektów.
-Jeżeli chodzi o kluczowe wyzwania polskiego rynku offshore, zapewne nie będę oryginalny mówiąc, że najistotniejsze są ograniczone możliwości w zakresie wyprowadzenia mocy, przyłączenia do sieci. Niestety, dotyczy to również morskich farm wiatrowych. Pozostałe kluczowe wyzwania sektora są de facto takie same jak w innych krajach. Nie jesteśmy pod tym kątem w żaden sposób wyjątkowi, czy odizolowani od globalnych czynników – zauważa.
„Jednym z głównych atutów Polski jest względnie stabilna przyszłość rynku OZE. Główne opcje polityczne konsekwentnie potwierdzają kierunek transformacji energetycznej kraju. Bardzo ważne jest też, wyraźnie widoczne zaangażowanie wszystkich uczestników rynku i ich niezmienna determinacja. Kolejną zaletą jest spora nadzieja na otwarty dialog z przyszłym rządem o kształcie i kierunkach transformacji gospodarczej kraju. Atutem Polski jest również potencjał mocy morskiej energetyki wiatrowej możliwej do zainstalowania na Bałtyku oraz dobre warunki wietrzne tego akwenu”.
Plany wobec rynku Morza Bałtyckiego
Pytamy także o plany Iberdroli w obszarze offshore wind w regionie Morza Bałtyckiego. Piotrowicz wskazuje, że Bałtyk jest bardzo ważnym regionem w strategii Iberdroli.
-Najlepszym przykładem jest nasz Baltic Hub składający się z trzech morskich farm wiatrowych, o łącznej mocy 1 141 MW, zlokalizowany na niemieckich wodach Bałtyku niedaleko granicy z Polską. Zaczęliśmy od farmy wiatrowej Wikinger o mocy 350 MW, która od 2017 roku produkuje energię elektryczną. W zaawansowanej fazie budowy jest drugi projekt MFW Baltic Eagle – niedawno zakończyliśmy tam instalację fundamentów. Trzeci projekt MFW Windanker znajduje się w fazie rozwoju, oddanie do użytkowania planowane jest na 2026 rok – wylicza.
Dodaje, że Iberdrola jest największym operatorem morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim i plany długoterminowe przewidują stałą obecność i rozwój projektów w tym regionie.
Iberdrola stawia na zrównoważone podejście
Przedstawiciel Iberdroli wskazuje, że to jak sobie radzą poszczególni inwestorzy zależy w dużej mierze od przyjętej strategii działania.
-Iberdrola jest firmą prywatną, obecną na całym świecie. Dla nas kluczowe jest rozsądne, a przede wszystkim zrównoważone podejście do realizacji projektów energetycznych – podkreśla.
Takie podejście obejmuje – jak wylicza ekspert – długoterminowe inwestycje w stabilnych gospodarczo i politycznie krajach, silne partnerstwa z doświadczonymi podmiotami rynkowymi, otwartość i elastyczność w stosowaniu różnych dostępnych rozwiązań zarówno technicznych jak i biznesowych w realizacji projektów, oparcie działalności Iberdroli na szerokim portfolio źródeł wytwórczych, ale i na rozwoju sieci elektroenergetycznych czy produkcji zielonego wodoru i metanolu, wysoki poziom zaangażowania Iberdroli w badania, rozwój oraz wdrażanie projektów innowacyjnych.
-A najważniejsze, spinające wszystkie powyższe klamrą, to szczegółowe planowanie działań grupy z uwzględnieniem wszystkich czynników; w tym globalnych i z odpowiednim wyprzedzeniem. Podam jeden z przykładów takiej strategii: znając rosnące ryzyko w zakresie łańcucha dostaw odpowiednio wcześniej zabezpieczyliśmy w 100% dostawy dla naszych wszystkich projektów OZE realizowanych aż do 2025 r. – powiedział.
W każdym biznesie – zauważa Piotrowicz – przy realizacji każdego projektu pojawiają się wyzwania różnej skali. Podkreśla, że na sukces składa się odpowiednio wczesna identyfikacja ryzyka, szybkie i elastyczne odpowiedzi na te wyzwania, również poprzez dostosowanie wcześniej przyjętej strategii. Jednak najważniejsze to, aby tego ryzyka nie ignorować z nadzieją, że samo ulegnie mitygacji – mówi Łukasz Piotrowicz z rozmowie z OffshoreWindPoland.pl