Orlen przygotowuje projekt MFW do aukcji w 2025 r.

Janusz Bil, prezes zarządu spółki Orlen Neptun, uczestniczył w posiedzeniu senackiej Komisji Klimatu i Środowiska. Podsumował prace nad projektem MFW Baltic Power, z której pierwszej energia do systemu popłynie w styczniu 2026 r. Orlen przygotowuje jeden ze swoich projektów MFW z II fazy do aukcji w 2025 r., jednak obecnie nie podjął w tym zakresie decyzji korporacyjnych, ponieważ nie ma sygnałów, by takie decyzje mogły zapaść. – Jeśli patrzymy na harmonogramy, to jesteśmy na styku grudnia 2025 r. – mówił z kolei Damian Komar, dyrektor ds. systemów wsparcia i regulacji w offshore i SMR w Orlenie.

Bil piastujący stanowisko prezesa Orlen Neptun od czerwca 2024 r. powiedział, że wszystkim znana jest już decyzja, że instalacja MFW Baltic Power będzie realizowana z portu Roenne na Bornholmie. Ta decyzja ma „dowieść inwestycję w harmonogramie”. Pierwsza energia do systemu popłynie już w styczniu 2026 r. Orlen jako pierwszy inwestor podjął FID dla MFW na polskich wodach Morza Bałtyckiego.

– Budowa farmy trwa, trwa też produkcja komponentów. Ten projekt dostarczymy na czas – powiedział.

Orlen ocenia ustawę offshore wind „umiarkowanie pozytywnie” w zakresie I fazy. Faktyczną skuteczność funkcjonowania tej ustawy będzie mógł ocenić, jeśli większość pozostałych inwestorów przystąpi do fizycznej realizacji projektów.

W przypadku II fazy, czyli aukcji w 2025 r., zaapelował i wskazał, że muszą być w Polsce tworzone warunki regulacyjne i ekonomiczne, aby inwestorzy mogli zgłosić takie projekty.

– Polska potrzebuje dostępu do czystej i stabilnej energii, a morska energetyka wiatrowa zapewnia w miarę stabilną produkcję. Jest to koło zamachowe gospodarki. Tylko ten projekt to 4,5 mld euro, a mamy łącznie sześć projektów – wskazał.

Zarządy spółek stoją obecnie przed decyzją o wydatkowaniu dziesiątek milionów złotych związanych z przygotowaniem projektów do aukcji. Są to kwestia badań środowiskowych i geologicznych oraz uzyskiwania pozwoleń.

– Nie możemy sobie pozwolić na wydatkowanie tych pieniędzy i uruchamianie środków w sytuacji, gdy nie będziemy mieć pewności, że ekonomia tych kolejnych aukcji będzie spełniona. Mówimy o cenie maksymalnej, współpracujemy z MKiŚ w tym zakresie. Mówimy też o kwestii uwarunkowaniach regulacyjnych – mówił Bil.

Inwestorzy w ramach PSEW przygotowali propozycje zmian w zakresie aukcji dla morskich farm wiatrowych.

Damian Komar, dyrektor ds. systemów wsparcia i regulacji w offshore i SMR w Orlenie, wskazał, że kluczową spółką w Grupie Orlen jest Baltic Power oraz inne spółki, które uzyskały PSZW w zeszłym roku. Przypomniał o spółce Energa Wytwarzanie, która specjalizuje się w serwisie i utrzymaniu farm lądowych. Doświadczenie tego podmiotu ma być wykorzystana w projektach offshore wind. Kolejna spółka to Lotos Petrobaltic, która posiada bazę statków. Łącznie Orlen ma dziewięć spółek, które rozwijają projekty offshore wind w różnym zakresie.

Inwestycja MFW Baltic Power jest realizowana zgodnie z harmonogramem i obecnie nie ma przesłanek, by było inaczej. Trwa obecnie budowa lądowej stacji w Choczewie. W zakresie morskim, pierwsze monopale będą instalowane w czwartym kwartale 2024 r. Komponenty są już „praktycznie wyprodukowane”. Trwa też obecnie produkcja stacji morskiej (OSS), która jest realizowana w Gdańsku.

W zakresie II fazy, Orlen jest obecnie w przygotowaniu jednego projektu morskiej farmy wiatrowej do aukcji w 2025 r. Komar wskazał, że inwestor obecnie nie podjął decyzji korporacyjnych, ponieważ – według inwestora – nie ma sygnałów, by takie decyzje podejmować.

Komar wskazał, że ustawa offshore wind została przygotowana w 2020 r. i obowiązuje od 2021 r. Wówczas Polska planowała I fazę, która zostanie zrealizowana w terminie i „to się udaje”. Pierwsze wnioski do URE i KE zostały złożone w terminach.

-Zakładaliśmy aukcje w 2025 r. oraz to, że Ministerstwo Infrastruktury wyda PSZW dla II fazy w przeciągu 2-2,5 roku od daty wejścia w życie ustawy offshore wind (2022), co się ostatecznie nie udało. Orlen otrzymał prawomocne decyzje w październiku/listopadzie 2023 r. i od tego czasu mamy w praktyce dokumenty w firmie. Aby przystąpić do aukcji, trzeba mieć DŚU – mówił Komar.

– Jeśli patrzymy na harmonogramy, to jesteśmy na styku grudnia 2025 r. Czyli nawet jeśli aukcja zostanie ogłoszona w grudniu 2025 r. przez URE, to jesteśmy na styku i w naszej opinii jest to zbyt duże ryzyko dla naszego państwa, by akceptować je na tym etapie. Jeśli ta aukcja się nie odbędzie w 2025 r. na 4 GW, to zgodnie z ustawą, odbędzie się w 2027 r. nie na 4, a na łącznie 8 GW. To coś bardzo niekorzystnego dla gospodarki i odbiorców energii, gdyż tak duży wolumen jest ryzykiem, że inwestorzy jak PGE czy Orlen, gdy wyjdziemy po dostawców, to zostaniemy rozegrani, (…) będziemy grać na warunkach dostawców. Mamy 7 lat, by te projekty wybudować. Proponujemy, by jak najszybciej przyjąć poprawkę do aukcji, która zakłada, że jeśli aukcja nie odbędzie się w 2025 r., to z automatu odbędzie się w pierwszym półroczu w 2026 r., co nam komfort w rozwoju projektów – powiedział Komar.   

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Rozpowszechnianie artykułu jest możliwe tylko za zgodą wydawcy BlueGreen Content Studio.

Zostaw komentarz

Strona główna » Orlen przygotowuje projekt MFW do aukcji w 2025 r.