Obecnie w konsultacjach znajduje się projekt nowelizacji ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych (UD 162). Zapisy przedstawione w dokumencie są kluczowe dla aukcyjnej fazy rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. – Aukcja w 2025 r. jest kluczowa dla zapewnienia stabilności dostaw taniej, zielonej energii elektrycznej oraz z punktu widzenia planów w zakresie transformacji sektora elektroenergetycznego – wyjaśnia w komentarzu dla OffshoreWindPoland.pl Oliwia Mróz-Malik, menedżer ds. morskiej energetyki wiatrowej, inwestycji i rozwoju w Polskim Stowarzyszeniu Energetyki Wiatrowej (PSEW).
Z rozmów z branżą morskiej energetyki wiatrowej wynika, że nowelizacja jest obecnie krytyczna do osiągnięcia założonych celów offshore wind w Polsce, co długofalowo przełoży się na postępy transformacji energetycznej. Przygotowania do inwestycji ruszyły wiele lat temu, a efekty działań są widoczne w szczególności w 2025 r. W styczniu ruszyła budowa pierwszej farmy wiatrowej na polskich wodach Morza Bałtyckiego (Baltic Power), a z kolei inwestorzy – PGE Polska Grupa Energetyczna i Ørsted – podjęli finalną decyzją inwestycyjną (FID) dla projektu MFW Baltica 2. To tylko ułamek potężnych inwestycji zaplanowanych do 2040 r. Przygotowany przez MKiŚ i obecnie procedowany Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu zakłada, że w 2030 r. Polska będzie dysponować 5,9 GW mocy zainstalowanej w morskich elektrowniach wiatrowych. 10 lat później będzie to już 17,9 GW, co może pokryć nawet do 32% zapotrzebowania na energię elektryczną w 2040 r.
Najważniejsze są aukcje
Przedstawicielka PSEW Oliwia Mróz-Malik w komentarzu dla OffshoreWindPoland.pl poinformowała, że projekt jest oceniany przez organizację branżową pozytywnie. Dokument adresuje część postulatów, o które zabiegała branża MEW.
„Z naszej perspektywy kluczowe są tutaj zapisy dotyczące aukcji. Zgodnie z przepisami ustawy offshore wind, pierwsza aukcja na energię elektryczną z MFW ma się odbyć w 2025 r., dlatego najważniejsze jest dzisiaj sprawne przeprowadzenie procesu legislacyjnego UD162 i wsłuchanie się w głosy branży nt. zaprojektowanych przepisów z uwagi na konieczność dostosowania ich do realiów inwestycyjnych dla MFW” – wyjaśnia ekspertka.
Dodaje, że aukcja w 2025 r. jest kluczowa dla zapewnienia stabilności dostaw taniej, zielonej energii elektrycznej oraz z punktu widzenia planów w zakresie transformacji sektora elektroenergetycznego.
„Zwiększanie w naszym miksie energetycznym udziału OZE dzięki rozwojowi dużych mocy zainstalowanych w MFW ma również ogromne znaczenie dla budowy niezależności energetycznej, a dla rodzimych przedsiębiorstw jest szansą na rozwój i zwiększanie innowacyjności„.
Kluczowe zagadnienia
Mróz-Malik wymienia kilka zagadnień z projektu ustawy, które są zbieżne z postulatami branży. Jest to m.in. umożliwienie przeprowadzenia aukcji interwencyjnej w 2026 r., gdyby aukcja w 2025 r. nie została przeprowadzona lub rozstrzygnięta z powodu braku wymaganej liczby ważnych ofert. Jako kolejne wskazuje prawo do pokrycia ujemnego salda w przypadku redysponowania MFW na zasadach rynkowych, możliwość współdzielenia – na określonych zasadach – przez więcej niż jedną MFW tej samej stacji elektroenergetycznej zlokalizowanej na morzu lub zespołu urządzeń służących do wyprowadzenia mocy lub ich elementów, wydłużenie terminu ważności pozwoleń i uzgodnień lokalizacyjnych dla morskich farm wiatrowych oraz zespołu urządzeń wyprowadzających moc. Mróz-Malik zwraca uwagę, że w UD162 znajdują się również zapisy, które mogą stanowić zagrożenie dla powodzenia realizacji programu MEW w Polsce, np. zapis skracający z 6 miesięcy do 30 dni czas na zamieszczenie ogłoszenia o aukcji przez Prezesa URE – przyjęcie takiego zapisu może powodować dużą niepewność na rynku.
PSEW analizuje zapisy
Ekspertka poinformowała, że organizacja branżowa szczegółowo analizuje zapisy UD162 przygotowując stanowisko, jakie w imieniu członków PSEW złoży do MKiŚ.
„Żałujemy, że nie znajdujemy w projekcie wszystkich postulatów, jakie przekazaliśmy do Ministerstwa w imieniu branży. W projekcie całkowicie pominięto uproszczenia w zakresie procedur geologicznych i środowiskowych, które w realny sposób wpłynęłyby na uproszczenie procesów administracyjnych i – w efekcie – przysłużyłyby się skróceniu tych procesów zgodnie z rekomendacją zawartą w europejskich przepisach, w tym w pakiecie RepowerEU i Dyrektywie RED III„.
